poniedziałek, 7 stycznia 2013

2/16 - zajeżdżamy do Czerniewic


Drugi tydzień moich przed-Wiedniowych bojów zakończony. Tym razem postój wypada w połowie drogi między Rawą Mazowiecką a Tomaszowem Mazowieckim czyli w Czerniewicach (ale nie Mazowieckich tylko po prostu w Czerniewicach).

Miejscowość malutka ale bardzo stara - z końca XIV wieku. Najstarszym budynkiem jest drewniany kościół z połowy XIX wieku. Zawsze mnie takie historie podbudowują bo sam mieszkam w drewnianym domku i jestem bardzo ciekawy czy na starość ten mój dom będzie jeszcze stał czy też zjedzą go korniki :) No ale skoro w Czerniewicach kościół stoi już prawie 200 lat to może i ja dożyję spokojnej starości w moim domku.


Wracając do tematów biegowych - bieganie w drugim tygodniu wyglądało tak:


BiegPlanRealizacja
Inter-
wały
4x800m @3:02
odp. 2'
1.01.2013 wyszło właściwie zgodnie z planem chociaż rozrzut czasów był duży: 2:57, 3:00, 3:06, 3:08. Bardziej mnie martwi to że za 5 tygodni widzę w planie aż 6 takich interwałów!
Tempo1,5km sp. 8km TM
(4:44/km)
1,5km sp.
Tylko 8km w tempie maratońskim a ja miałem z tym problemy - to martwi. Trening wyszedł OK ale odczucie zmęczenia było duże. Pocieszam się że to przez wiatr
Długi24km TM+28"
(5:12/km)
Udało się dopiero w niedzielę wieczorem i spróbowałem nowej trasy żeby się nie nudziło za bardzo. Wyszło dobrze ale tempo było wolne - zobaczymy jak będzie później

TreningPlanRealizacja
Rower10' sp. 10' śr. 2' sp. 3' tr. 5' sp.2.01.2013, 30' 16,45km, rowerek pokazał 488kcal.
Rower10' sp.2x(1' tr. 3' sp.)
10' sp.
7.01.2013, 30' 16,43km, rowerek pokazał 389kcal.
Basen950m7.01.2013, czas 33:40, basen 25m

Ten tydzień będzie trudny bo zaczynam go we wtorek (w poniedziałek skończyłen tydzień nr 2) a w niedzielę mam dodatkowy trening - Bieg WOŚP na około 5km. Muszę przemyśleć jak to pogodzić bo prioriytetem jest plan - długi bieg ma być już na 27km!

7 komentarzy:

  1. Bardzo fajny cykl. Mamy możliwość zobaczyć z Tobą ciekawe miejsca :)

    Do zobaczenia na WOŚP

    OdpowiedzUsuń
  2. Nad czym tu myśleć? Leć te piątkę a na drugi dzień 27 km ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Marcin - super, to zobaczymy się. Jak nie będzie super zimno to ja biorę córki ze sobą :)
    Bartek - ostatecznie tak bym dał radę ale szczerze przyznam że po ostatniej piątce czułem mocno w nogach ten test nawet następnego dnia. Pomyślę jeszcze i zobaczę jak się sprawy ułożą

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo podoba mi się wartość krajoznawcza Twoich treningów w drodze do Wiednia:)

    OdpowiedzUsuń
  5. A nie możesz zrobić tych 27 km w inny dzień, albo pobiec w WOŚP nie na 100%? Teoretycznie człowiek wiele zniesie, ale długie wybieganie po zawodach to duże obciążenie dla organizmu. Do Czerniewic chyba pojadę na zwiedzanie, bo kościółek ze zdjęcia jest cudny! Czekam na kolejne przystanki :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Koleżanka powyżej dobrze pisze - bieg WOŚP jako początek wybiegania, do siebie masz z mety chyba jakieś 18km ;).

    OdpowiedzUsuń
  7. Wymyśliłem taki plan: dzisiaj tempo, jutro długie, sobota odpoczynek a niedziela WOŚP. W sumie mógłbym tak zrobić że WOŚP jako początek początek wybiegania, z centrum do mnie jest około 20,5km ale jak znam siebie to nie dałbym rady się ograniczyć podczas tego wyścigu i bym pobiegł za szybko :)

    OdpowiedzUsuń

ADs