Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu. Dla mnie ta droga to 16 tygodni treningów przed maratonem w Rzymie 23-go marca 2014. Fajnie jest zaczynać od nowa - wszystko jest możliwe. Ja bardzo lubię to planowanie rodzajów i ilości treningów, rozmyślanie jak ustawić sobie treningi względem czasu spędzanego z rodziną i w pracy, analizowanie poprzednich biegów i próba poprawienia tego co ostatnio nie wyszło dobrze.
Poprzedni mój plan opierał się na Danielsie - było od 4 do 7 biegów tygodniowo, średnio zapewne aż 5. Kilometraż średni był też dość wysoki - rzędu 65-70km. A wyniki - poprawa z 3:38 na 3:29, niby dobrze ale główny problem czyli spadek tempa w końcówce (nawet 12km!) wciąż istniał.
Wymyśliłem więc założenia pod mój obecny plan treningowy takie: 4 treningi w tygodniu, kilometraż średni 75km, podstawą planu jest program FIRST a modyfikacje to:
- tempa interwałów i tempówek obniżam - nie biorę ich z aktualnego wyniku w półmaratonie, 10km czy 5km (bo byłyby na na jakieś 3:13 zapewne), tylko biorę je z wynikuna 3:20 w maratonie. I tak są one w planie FIRST bardzo szybkie a w zimę jest trudno biegać szybko
- interwały i tempówkę zrobię w trakcie dobiegnięcia do pracy więc będą to dłuższe biegi niż w oryginalnym programie
- końcówkę biegu długiego oraz tych dłuższych biegów z interwałami i tempówkami w środku będę biegał w docelowym tempie maratońskim - to ma zaradzić na mój problem z utrzymywaniem tempa na końcu maratonu
- czwartym treningiem będą podbiegi których do tej pory nie robiłem. Jak się da to będą zawody w Falenicy a jak nie to podbiegi na bieżni albo w Powsinie
Plan wygląda więc tak:
# | Wtorek | Czwartek | Piątek/Sobota | Sobota/Niedziela | Razem |
---|---|---|---|---|---|
1 | 3x1600m p. 400m | 3km KT | 10x100m | 21km TM+19”/km | 58km |
2 | 4x800m p. 2' | 8km TM | Falenica 10km | 24km TM+28”/km | 61km |
3 | 1200,1000,800,600,400 p. 200m | 8km DT | 10x100m | 27km TM+28”/km | 64km |
4 | 5x1000m p. 400m | 6,5km ŚT | Falenica 10km | 32km TM+37”/km | 69km |
5 | 3x1600m p. 400m | 5km KT | 12x100m | 29km TM+28”/km | 66km |
6 | 2x1200m p. 2' 4x800m p. 2' | 8km ŚT | Falenica 10km | 32km TM+28”/km | 69km |
7 | 6x800m p. 90” | 10km DT | 15x100m | 21km TM+9”/km | 58km |
8 | 2x(6x400m p. 90”) p. 2' | 5km KT | Falenica 10km | 29km TM+19”/km | 66km |
9 | 2x1600m p. 60” 2x800m p. 60” | 6,5km ŚT | 10x100m | 32km TM+19”/km | 69km |
10 | 4x1200m p. 2' | 16km TM | 15x120m | 24km TM+12”/km | 61km |
11 | 1000,2000,1000,1000 p. 400m | 8km TM | Falenica 10km | 32km TM+19”/km | 69km |
12 | 3x1600m p. 400m | 16km TM | 15x100m | 24km TM+9”/km | 61km |
13 | 10x400m p. 400m | 13km TM | 10x100m | 32km TM+9”/km | 69km |
14 | 8x800m p. 90” | 8km TM | 15x100m | 21km TM | 58km |
15 | 5x1000m p. 400m razem 12km | 5km KT razem 12km | Falenica 10km | 16km TM | 50km |
16 | 6x400m p. 400m razem 10km | 5km TM razem 10km | BS razem 5km | 42,2km TM | 25km+ maraton |
Interwały | Tempo | Podbiegi | Długi | Razem | |
Rozgrzewka, potem bieg spokojny – razem 20km | Rozgrzewka, potem bieg spokojny – razem 20km | 10-15x 100-200m | BNP | 70-80km | |
razem 10km | razem 21-32km | średnio 75km |
Tempa biegów:
Tempa: | Na kilometr | Czas |
---|---|---|
2000m | 4:00/km | 8:00 |
1600m | 3:58/km | 6:20 |
1200m | 3:53/km | 4:39 |
1000m | 3:49/km | 3:49 |
800m | 3:48/km | 3:02 |
600m | 3:45/km | 2:15 |
400m | 3:43/km | 1:29 |
DT | 4:35/km | Długie Tempo |
ŚT | 4:26/km | Średnie Tempo |
KT | 4:16/km | Krótkie Tempo |
TM | 4:44/km | Tempo maratońskie |
Plany wyglądają świetlanie (jak zwykle) a jak to się zrealizuje? Zobaczymy za 16 tygodni w Rzymie (właściwie to za 15 tygodni i jeden dzień!). No to do roboty :)
P.S. W praniu wyszło że biegi do pracy dwa razy w tygodniu nie są możliwe, więc zmieniłem też i plan żeby oddawał rzeczywistość. Tylko raz w tygodniu biegnę do pracy (z pomocą metra) i wychodzi wtedy 15km. Kilometraż tygodniowy spadł więc o około 13km.
KIlometrów i tak będziesz robił nieźle, prawie 300. Pamiętaj jeszcze tylko o ćwiczeniach wzmacniających korpus i mięśnie nóg, a będzie dobrze:)
OdpowiedzUsuńA to już twoje zadanie! Jakieś pĄpowanie albo coś innego musisz wymyśleć :)
UsuńW poniedziałek rano zaczynamy:) Będą pompki i będzie coś jeszcze:D
UsuńPracowita zima się szykuje :) Powodzenia - a tego Rzymu to zazdroszczę - na pewno będzie to jedna z piękniejszych tras maratonu
OdpowiedzUsuńPewnie, na razie idzie dobrze. Mnie plan mobilizuje, inaczej łatwo znaleźć wymówkę. A tak - już trwa drugi tydzień :)
UsuńPowodzenia :)
OdpowiedzUsuńTempa robią wrażenie. Na śniegu i lodzie może być wesoło.
Dzięki - chyba trzeba będzie zainwestować w łańcuchy zimowe :)
UsuńSzczerze mówiąc, to ten plan jest niesamowicie ciężki. W zasadzie nie ma wytchnienia, akcent za akcentem i Co dwa tygodnie Falenica. Odważny jesteś. Moim zdaniem to najkrótsza droga do zajechania się. Obyś wiedział co robisz
OdpowiedzUsuńRacja - łatwo nie będzie, ale w porównaniu do poprzedniego planu, gdzie przez 24 tygodnie biegałem 5, 6 a nawet na początku 7 razy w tygodniu to dla mnie wydaje się prostszym. Tam były tylko dwa akcenty - tutaj wydaje się że jest ich więcej, ale dla mnie trudne są tylko dwa treningi w tygodniu: interwały i długi bieg. Ten czwartkowy trening jest jak dla mnie średni (a często nawet łatwy - na tych prędkościach najlepiej się czuję). Podbiegi - to zobaczymy, w sobotę idę pierwszy raz na Falenicę.
Usuń