Cały czas biegł z nami oczywiście pomysłodawca czyli Robert Korzeniowski. Zabawiał nas rozmową o tym co się działo w poszczególnych latach - bo każdy przebiegnięty kilometr odpowiadał jednemu rokowi.
Jak odbiegli sobie borowiki z premierem to na chwilę spadło do komfortowych około 5:20/km, ale potem pan Robert Korzeniowski wrócił z udzielania wywiadów i przycisnął :) Razem z Wojtkiem Staszewskim z Kancelarii Biegowej (no i obaj z akcji Polska biega) znowu docisnęli śrubę. Wytrzymałem z nimi do 23km, wtedy nie dałem rady - musiałem zwolnić a w dodatku skoczyć za potrzebą :) Wróciłem na ostatnie dwa kilometry na trasę i dobiegłem zaraz za tą pierwszą grupą.
Na mecie dostałem okolicznościową koszulkę i znaczek do wpięcia w ubranie i z poczuciem dobrze spełnionego obowiązku pojechałem do pracy.
Dziękuję grupie entuzjastów która zorganizowała ten bieg - była woda, izotoniki na trasie, super atmosfera a od sportowej strony bardzo dobry trening - dzięki coraz szybszej końcówce naprawdę był to trudny bieg.
Relacja TVP Info
Relacja tvn24
Zrzut endo
Między nami celebrytami: Robert Korzeniowski, Jagna Marczułajtis, Donald Tusk, Leszek Deska
Koszulka z biegu i znaczek
Nie dałem rady wstać, kładłem się o 0:30.. :( A widzę po Twojej relacji, że było warto! Podobają mi się takie akcje, brawo dla pomysłodawców i orgów!
OdpowiedzUsuńTo nic, ja jeszcze później się położyłem :) ale po prawdzie godzinkę wcześniej się przespałem podczas usypiania córy więc nie czuję się padnięty. Naprawdę fajna akcja, następnym razem cię wyciągnę na siłę - zajadę po drodze :)
UsuńNastępnym razem czyli 50 km na 50 lat? ;-)
UsuńChe che, a wiesz że było takie pytanie na biegu :) ? Ale Krozeniowski wyliczył że miałby wtedy tyle lat że nie deklaruje się dzisiaj że da radę :)
Usuń