Dzień | Plan | km | Realizacja | km |
---|---|---|---|---|
Poniedziałek | wolne | Udało się zgodnie z planem | ||
Wtorek | BS 2km + SPR 5' + WB2 2x4km p. 6' + BS 1km | 12,0 | Trudno uwierzyć, ale na siłowni taka brzydka pogoda | 12,0 |
Środa | BS 12km + SPR 20' | 12,0 | Spokojnie, po drodze do pracy | 13,1 |
Czwartek | BS 6km + POD 8x300m/300m + BS 1km | 11,8 | Spokojny z następnego dnia (zamiana) | 12,6 |
Piątek | BS 8km + R 8x100m/100m + BS 2km | 11,6 | Podbiegi z poprzedniego dnia na Agrykoli! :) | 12,6 |
Sobota | BNP 8km + BS 2km | 10,0 | Trudno, ale wyszło! | 10,8 |
Niedziela | BS 20km | 20,0 | Niestety przeniesiony na poniedziałek i tylko 13km dałem radę... | 13,0 |
Razem | 77,4 | 74,1 |
BS - bieg spokojny
SPR - ćwiczenia
WB2 - druga zakres
BNP - bieg z narastającą prędkością
Widać pierwsze małe problemy - niedzielny bieg przesunąłem na poniedziałek, na szczęście nie zaburzyło mi to za wiele kolejnego tygodnia. No ale muszę się pilnować - to już piąty tydzień trwa z 19, trudno jest biegać 6 razy w tygodniu! Kombinuję ostro - biegam 3 razy rano do pracy, raz tylko (we wtorek) wychodzę wieczorem. No i w sobotę i niedzielę staram się żeby bieg łączyć ze spacerem z najmłodszą córką. Tylko nie chce (skubana) czasami spać w wózku biegowym :)
Teraz dwa tygodnie w których spędzę po dwa dni w Belgii. To dopiero wyzwanie - za tydzień i dwa opiszę czy to w ogóle mi wyjdzie żeby coś tam pobiegać...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz