Zdjęcie z sobotniego biegu - pojechaliśmy do Skaryszaka na rowery (córki) i pobiegać (ja) a przy okazji potem odebrać pakiety na BMW Półmaraton Praski który już w sobotę! Dziewczyny niestety nie za długo jeździły na rowerach i większość czasu bawiły się przy fontannie która tam jest - jak widać zresztą wyżej :)
Ja w tym czasie kręciłem kółka przy nich - jest tam taka mała górka, ale ponieważ cała pętla miała około 130 metrów (!) to garmin trochę wariował i liczył mi tempo 7:30/km. To w sumie normalne - aproksymując trasę odrzucał te bardziej skrajne pomiary i w efekcie ścinał trasę. Przy małym kółko to robi dużą różnicę.
A poza tym - miałem bardzo fajny bieg w niedzielę, dzięki czemu czuję się rozgrzeszony z tego że zawaliłem w środę i nie wyszedłem pobiegać. Znowu ta praca...
Dokładnie to biegi wyglądały w zeszłym tygodniu tak:
Dzień | Plan | km | Realizacja | km |
---|---|---|---|---|
Poniedziałek | wolne | - | 0,0 | |
Wtorek | BS 5km + SPR 5' + POD 8-10x300m/200m + BS 1-2km | 10,0 | No nie ma gdzie blisko tych podbiegów robić... | 8,3 |
Środa | BS 8km + SPR 5' + R10x200m/200m + BS 1-2km | 12,8 | Zarwana noc i nie było siły | 0,0 |
Czwartek | BS 15km | 15,0 | Zrobiłem zaległe rytmy, przez pomyłkę 400m/200m :-O Po pracy rowerem do domu | 17,0 |
Piątek | BS 3km + SPR 5' + WB2-2x5km @4:10-4:15/km p. 8' + BS 2km | 16,3 | Jak wczoraj rano biegiem do pracy. Ładnie tempówki wyszły | 19,3 |
Sobota | BS 6km + SPR 5' + R10x100m/100m | 8,0 | Córki na rowerach w parku a ja biegiem | 7,2 |
Niedziela | BD 32-35km | 32,0 | Pięknie się udało - 35km! | 35,0 |
Razem | 94,1 | 86,9 |
BS - bieg spokojny
SPR - ćwiczenia sprawnościowe
R - rytmy
BD - bieg długi
TM - tempo maratońskie - 4:16/km
WB2 - drugi zakres
WB3 - trzeci zakres
Jest chyba dobrze - ale jeszcze zostały 4 tygodnie i to będzie kluczowy okres. Za sześć dni - połówka wieczorna. Dobrze by było pobiec poniżej 1:26... myślę że to jest całkiem możliwe, może nawet trochę szybciej? W sumie tempo na ostatniej połówce miałem na 1:26, tylko tam jakoś dystans większy wyszedł :)
A potem - trzy tygodnie zostaną! Muszę jeszcze jakiś jeden długi bieg tu zmieścić - na razie w planie sobie zamieściłem 25km.. ale przemyślę to jeszcze. Wolno się regeneruję ale w sumie dwa tygodnie przed maatonem to chyba jeszcze jedną trzydziestkę można??
A tutaj zrzuty z mojego najlepszgo na razie w tym planie treningowym treningu:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz