niedziela, 25 sierpnia 2024

Walencja 2/16: wracamy po urlopie

Wracam powoli do reżimu, a właściwie to do normalnego trybu trenowania. Po dwóch tygodniach w Chorwacji wreszcie mam normalne warunki: nie jest aż tak gorąco, nie mam gotowego jedzenia w dowolnej ilości pod nosem i wreszcie jestem w domu! Fajnie, mimo że trochę taki typowy kierat z pracą na cały etat, jakimiś zajęciami dodatkowymi jeszcze wieczorem i w dodatku dwie z trzech córek nie są w tej chwili na żadnych obozach ani półkoloniach - to też zajmuje trochę czasu.

Z najważniejszych rzeczy: po tym zwariowanym tygodniu z kilometrażem 100km w Chorwacji miałem odczucie przetrenowania. I może nawet coś w tym jest - drugi tydzień przecież był niewiele ponad 50km tylko, ciężko mi było robić akcenty - zmęczony byłem. W dodatku trochę waga poszła w górę. Więc w tym tygodniu dwa główne cele to były popracować nad odpoczynkiem i wagą. Z odpoczynkiem chyba jest w porządku: na początku tygodnia akcenty były jeszcze nie tak łatwo robić (rytmy i podbiegi), ale w drugiej połowie tempówka już wyszła w porządku. Co do wagi to jest tak:


Dzisiaj rano było 75,4 czyli idealnie tyle co prze Chorwacją, ale średnia z tygodnia (a na to patrzę, bo wahania dzienne są spore) to już 76,33. To są dane na niedzielę rano, jutro mam nadzieję się poprawi bo dzisiaj miałem bieg długi i deficyt energetyczny na pewno jest spory. Zobaczymy za tydzień - chciałbym wrócić na stałe do 75,5kg i to trzymać, a docelowo na Walencję jeszcze troszkę zrzucić. W końcu jak człowiek coraz starszy to trzeba skąd te asy w rękawie brać ;)

To jeszcze spis treningów tygodnia:

19.08.2024 poniedziałek wolne
BS 10km 200p
Miało być wolne, ale dwa dni odpoczynku były to wyszedłem i spokojna dyszka z pompkami wyszła :) 10,02
20.08.2024 wtorek BS 8km
RT 6x 30”/60”
10,02km RT @3:34
Spokojnie i na koniec rytmy 10,02
21.08.2024 środa BS 10km (200 pompek)
SB 8x 100/100m
SB @3:45 10,93km 200p
Podbiegi na wiadukcie jak zwykle, najpierw dłuższa rozgrzewka i skomasowane pompki (15 co pół kilometra) żeby się zmieściło 200 sztuk 10,93
22.08.2024 czwartek BS 6km
BC2 4:30/km 8km
wolne
Przełożyłem na jutro bo już trzy dni biegania pod rząd były i czułem zmęczenie poprzednio 0,00
23.08.2024 piątek basen
10,85km 8km @4:30
Miał być basen – odpuściłem bo trzy razy pompki były a tego dnia wpadł mi akcent czyli tempówka z wczoraj.
10,85
24.08.2024 sobota BS 10km (200 pompek)
RT 8x 40”/80”
11,91km 200p
Po Lesie Kabackim samemu z pompkami co 500 metrów 11,91
25.08.2024 niedziela BD 22km
18,01km
Po Lesie Kabackim z kolegą, oj przegonił mnie i widzę po tętnie że to nie był bieg spokojny! Ale dobrze czasami się przewietrzyć myślę trochę mocniej :) 18,01




71,74

W sumie z akcentów to jak widać: rytmy i podbiegi we wtorek i środę to takie lżejsze akcenty, ale najbardziej cieszy ta tempówka w piątek: bo wyszła w tempie 4:30/km! Poprzednio były z tym problemy - było za gorąco, ja byłem zbyt zmęczony. A tym razem tętno miałem takie jak tydzień wcześniej, a jednak tempo szybsze aż o 7sek/km!

To teraz za dwa tygodnie Praska Piątka - super się składa, bo zobaczymy na jakim jestem poziomie na prawie początku cyklu treningowego. W sumie naprawdę fajnie ten sezon wygląda - cieszy mnie, że na wszystkich moich dystansach mam już sensowne wyniki w tym roku. No a mam jeszcze cztery starty zaplanowane i każdy na innym dystansie - więc będę próbował je wszystkie poprawić!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

ADs