Nic mnie tak nie motywuje do realizacji planu jak wypisywanie tutaj regularnie jak wygląda ta realizacja. Więc postaram się wrzucać co tydzień raport i przynajmniej będzie wiadomo czemu się znowu nie udało ;) oczywiście głupi żarcik bo zakładam że się uda - no przynajmniej utrzymać formę z zeszłego roku. Żeby nie przedłużać - poniżej przeklejka z mojego arkusza gdzie notuję plan i realizację:
Dzień | Plan | Realizacja | Kilometry | |
15.01.2024 | poniedziałek | siła | Niestety nie było | 0,00 |
16.01.2024 | wtorek | BS 8km RT 6x 30”/60” 6x1km @4:07 |
Chciałem się sprawdzić na początek cyklu i zrobiłem jak to zwykle we wtorki bywało interwały. Nie miałem czasu podjechać na stadion więc były po chodnikach (pokrytych śniegiem) więc tempo 4:07 jest zadowalające | 10,00 |
17.01.2024 | środa | BS 8km SB 8x 100/100m wolne |
Źle się tego dnia czułem i odpuściłem zupełnie trening, bardzo rzadko mi się to zdarza | 0,00 |
18.01.2024 | czwartek | BS 6km BC2 4:35/km 8km BS 9km |
Najpierw chciałem zrobić planowaną tempówkę, ale jakieś żołądkowe dolegliwości mnie złapały – nic poważnego, ale zamiast szybkiego biegania wyszedł bieg spokojny z przerwami fizjologicznymi (dwiema) | 8,62 |
19.01.2024 | piątek | basen 1100m 2:49 BC2 4:35/km 8km 9,18km |
Rano zaległa z wczoraj tempówka i super wyszła po tym śniegu 4:35/km 8km. Wieczorem basen i znowu super – zaczynam szybciej pływać i wyszło 1100m zamiast typowych 1000m. | 9,18 |
20.01.2024 | sobota | BS 8km RT 8x 40”/80” Las Kabacki SB 8x 100/100m |
Pętla 10km po Lesie Kabackim a w połowie podbiegi 8x100m przy Powsinie średnio 3:45/km – nadal dużo śniegu i w terenie – czyli super! Po południu z żoną i córkami łyżwy na Stegnach. |
12,20 |
21.01.2024 | niedziela | BD 22km Las Kabacki 20,3km |
Długi po Lesie Kabackim z narastającym tempem, każda kolejna piątka szybciej: 5:40, 5:30, 5:20, 5:15. Zmęczył mnie ten bieg porządnie – jutro koniecznie odpoczynek! | 20,29 |
Razem wyszło 60,3km - nie za dużo, ale to początek planu przecież :) Plan na ten tydzień: poprawić to że brakowało ćwiczeń siłowych, utrzymać basen na dobrym poziomie, zrobić trochę dłuższy bieg długi i chyba we wtorek jednak interwały zrobię zamiast rytmów. Ale jeszcze pomyślę :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz